W lutym 2014 wchodzi w życie ustawa o zmianie niektórych zasad funkcjonowania otwartych funduszy emerytalnych (OFE), w której przy okazji znalazły się ważne zmiany w funkcjonowaniu indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego (IKZE). Zmieni się między innymi sposób obliczania rocznego limitu wpłat oraz naliczania podatku od wypłat z tego konta. W gruncie rzeczy to kluczowe sprawy, które wpływają na atrakcyjność tego rozwiązania.
Indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego, które istnieją od 2012r., wciąż ciężko będzie określić jako przejrzyste i intuicyjne z punktu widzenia przeciętnego oszczędzającego. Ogarnięcie całej konstrukcji wymaga sporego wysiłku. Ale jeśli zrozumie się zasadę działania IKZE, łatwiej docenić zalety długoterminowego oszczędzania na tym koncie i zdecydować, czy jest to właściwy kierunek w naszej osobistej sytuacji.
Jakie są zasady IKZEpo zmianach w 2014? Czy IKZE to rozwiązanie dla każdego? Jakie są jego zalety i wady? Czy w nowych szatach wypada lepiej na tle IKE, drugiego konta w trzecim filarze?
IKZE – podstawy podstaw
Proponuję zacząć od samego początku. Oszczędzanie na IKZE jest dobrowolne (inaczej niż w ZUS i do niedawna OFE) – to część tzw. trzeciego filaru, czyli rozwiązań prawnych, które mają za zadanie zachęcać Polaków do gromadzenia kapitału na odległą przyszłość. Dwa inne mechanizmy trzeciego filaru to IKE (oszczędzanie indywidualne) oraz PPE(oszczędzanie zbiorowe w miejscu pracy).
W praktyce oznacza to, że ani IKZE, ani IKE, ani PPE możemy nigdy nie mieć i nikt nie zwróci nam na to uwagi. To kompletnie nieobowiązkowa sprawa.
Trzeci filar nie jest więc częścią powszechnego (czyli obejmującego wszystkich) systemu emerytalnego. Regulują go dwie odrębne ustawy, jedna dla części indywidualnej (IKE i IKZE), jedna dla części zbiorowej (PPE). Wpłaty na te programy nie przechodzą przez instytucje państwa (np. ZUS lub budżet), tylko trafiają bezpośrednio do instytucji finansowych (np. banków, towarzystw funduszy, itp.), mogą być lokowane w tradycyjne aktywa finansowe: depozyty bankowe, obligacje, akcje i jednostki funduszy inwestycyjnych. W przypadku IKE i IKZE występuje możliwość zwrotu wpłaconych pieniędzy na żądanie właściciela. Dlaczego o tym piszę w sekcji podstawy podstaw?
Zauważyłem, że wielką obawą przed oszczędzaniem w trzecim filarze jest perspektywa przejęcia naszych oszczędności przez państwo w stylu tego, co w tej chwili wydarza się z oszczędnościami w drugim filarze (OFE).
Nie ośmielę się napisać, że takie posunięcie jest całkowicie wykluczone (bo co jest?), ale uważam je za skrajnie mało prawdopodobne i właściwie niewarte martwienia się z wyprzedzeniem.
Byłoby to równieniewyobrażalna sprawa jak konfiskata zwykłych lokat bankowych czy jednostek funduszy inwestycyjnych. Nie ma żadnych wątpliwości, że oszczędności na IKE i IKZE to własność oszczędzającego i może on nimi swobodnie dysponować – inaczej niż w obowiązkowych ZUS i OFE. A gdyby takie pomysły jednak pojawiły się na poważnie, do naszej dyspozycji w każdym momencie jest zwrot środków z IKE i IKZE – operacja niemożliwa do wykonania w odniesieniu do oszczędności w ZUS i OFE. Zanim zmiany zostałyby uchwalone, co zawsze trwa, pieniądze byłyby na naszym koncie osobistym. Ale to scenariusz dramatyczny, którego w ogóle nie widać na horyzoncie.
IKZE – najważniejsze zasady
Zostawmy tego typu strachy i skupmy się na najważniejszych zasadach i możliwościach IKZE. Proponuję podzielić je na pięć sekcji: ważne daty, limity wpłat, opcje inwestycyjne, dziedziczenie środków oraz – najważniejsze – ulgi podatkowe.
1.
Na IKZE może oszczędzać każdy, kto skończył 16 lat. Osoby niepełnoletnie mogą wpłacać składki tylko w latach, kiedy zatrudnione były na umowę o pracę. Nie ma górnego limitu wieku, który upoważniałby do otworzenia IKZE.
Wypłatę z konta IKZE, która uprawnia do ryczałtowego podatku od wypłacanych środków w wysokości 10%, można wykonać jednorazowo lub w ratach po ukończeniu 65 roku życia pod warunkiem, że wpłaciliśmy środki w co najmniej pięciu dowolnych latach kalendarzowych
Ważne! Wypłata nie jest jednym sposobem dostępu do naszych oszczędności. Możemy również w każdym momencie, bez względu na wiek czy staż w programie, zażądać zwrotu środków. Zwrot może być tylko całościowy i jednorazowy (inaczej niż na IKE) i podlega opodatkowaniu według obowiązującej skali podatkowej (a nie ryczałtem 10%).
2.
Od 2014 roku każdy właściciel IKZE będzie mógł na swoje konto wpłacić co roku 1,2-krotność przewidywanego przeciętnego wynagrodzenia w Polsce. W 2014 daje to roczny limit wpłat w wysokości 4 495,20zł.
Tutaj całyartykuł poświęcony limitowi wpłat na IKZE, w szczególności ostatnimzmianom i ich konsekwencjom.
3.
Konta IKZE mogą prowadzić następujące instytucje: banki, towarzystwa funduszy inwestycyjnych, towarzystwa ubezpieczeniowe, domy maklerskie oraz powszechne towarzystwa emerytalne.
To oznacza, że możemy gromadzić oszczędności w formie depozytów bankowych, jednostek funduszy inwestycyjnych, jednostek ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych, na rachunkach maklerskich oraz w dobrowolnych funduszach emerytalnych.
Do tej pory nie ma w ofercie IKZE w formie obligacji skarbowych.
4.
Oszczędności zgromadzone na IKE i IKZE są w całości dziedziczone. W umowie prowadzenia IKE lub IKZE możemy wskazać osobę lub osoby uprawnione do otrzymania środków po naszej śmierci.
Spadkobiercy nie płacą od środków z IKE i IKZE podatku od spadków i darowizn. Mogą dodatkowo zdecydować się na przeniesienie wartości spadku na własne konto w trzecim filarze. Wtedy nie zapłacą podatku od zysków kapitałowych (IKE) ani 10% podatku ryczałtowego (IKZE). Jeśli zdecydują się na bezpośredni zwrot środków na konto poza trzecim filarem, zapłacą podatek od zysków kapitałowych (IKE) lub 10% podatek ryczałtowy (IKZE).
5.
Najważniejsze w tym wszystkim i tak są ulgi podatkowe, bez których nie widziałbym w ogóle sensu posiadania kont w trzecim filarze. W 2014 nic się nie zmienia, jeśli chodzi o IKE, ale wchodzą za to korzystne zmiany na IKZE.
Zmiana polega na tym, że wypłaty z indywidualnego konta emerytalnego będą podlegać niższej, ryczałtowej stawce podatku w wysokości 10%. Nie zmienia się to, że składki na IKZE będziemy mogli odliczyć od podstawy opodatkowania w zeznaniu rocznym. Nie zmienia się również to, że zyski ze środków zgromadzonych koncie IKZE nie podlegają opodatkowaniu podatkiem Belki.
Przejdźmy przez to po kolei na przykładzie:
W lipcu 2012 wpłaciłem na IKZE mój cały roczny limit – 967,34zł. W marcu 2013 złożyłem zeznanie podatkowe za 2012, w którym odliczyłem składkę na IKZE od podstawy opodatkowania. Byłem w pierwszym progu podatkowym (stawka 18%), więc urząd skarbowy zwrócił na moje konto 174zł (= 967,34 x 18%).
Co z tego mam? Po pierwsze – kapitał na odległą przyszłość na wydzielonym koncie (osobiście korzystam z rachunku inwestycyjnego w DM BDM), na którym zyski kapitałowe nie podlegają podatkowi Belki. Po drugie – zwrot podatku za 2012, z którym mogę zrobić, co mi się żywnie podoba. Ten proces mam zamiar powtarzać w kolejnych latach.
Jeśli spełnię warunki (wiek 65 lat oraz wpłaty w 5 latach kalendarzowych), wypłaty z konta IKZE będą opodatkowane ryczałtem w wysokości 10%. Czyli teraz dostaję zwrot 18% (dla kogoś, kto wpada w drugi próg podatkowy, może to być 32%), a w przyszłości oddam tylko 10%. A do tego zyski nie będą podlegały podatkowi Belki.
Zestawmy to z gromadzeniem kapitału na zwykłej lokacie czy w funduszu inwestycyjnym poza trzecim filarem:
Nie możemy tych oszczędności odliczyć od podstawy opodatkowania w zeznaniu rocznym. Innymi słowy – trafiają tam pieniądze już raz opodatkowane podatkiem dochodowym z pracy (18%, 19% lub 32%). Na dodatek od zysków, które osiągniemy wcześniej czy później zapłacimy podatek Belki (19%).
Krótko mówiąc – IKZE to sposób na odroczenie w czasie i drobne pomniejszenie podatku dochodowego z pracy oraz uniknięcie podatku Belki.
W tym momencie nie da się nie zapytać, jaki jest sens oszczędzania na koncie, którego główna korzyść (ulga w podatku dochodowym) jest odsunięta do momentu osiągnięcia przez właściciela 65 roku życia.
Przecież jeśli ktośma w tej chwili 30-50 lat, będzie musiał czekać kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat, żeby wypłacić pieniądze po preferencyjnej stawce podatkowej. Jaką mamy pewność, że zasady się do tego czasu nie zmienią? Jaką mamy pewność, że nie będziemy zmuszeni skorzystać z tych pieniędzy wcześniej?
Jeśli chodzi o pierwszą wątpliwość, nie mam zbyt wiele do powiedzenia. Oczywiście, że zasady mogą się zmienić – na korzyść (jak ostatnio), lub na niekorzyść. Z mojego punktu widzenia jest to kompletnie nieprzewidywalne, dlatego wolę skupić się na wykorzystywaniu realnych możliwości niż kreśleniu hipotetycznych czarnych scenariuszy.
Jeśli chodzi o drugą wątpliwość, dotyczy ona zagrożenia polegającego na tym, że w jakimś punkcie przyszłości będziemy mieli na IKZE zgromadzone tyle oszczędności, że ich ewentualny zwrot będzie skutkować wpadnięciem w najwyższy próg podatkowy. Przypominam, że zwrot (a nie wypłata) środków z IKZE podlega opodatkowaniu według obowiązującej skali podatkowej.
Wyobraźmy sobie, że za 15 lat na naszym IKZE mamy 75 tysięcy złotych, ale z jakiegoś powodu musimy zamknąć to konto i zażądać zwrotu pieniędzy. Jest to oczywiście możliwe, ale ten dochód trzeba uwzględnić w zeznaniu rocznym i odprowadzić od niego podatek. Umówmy się, że skala jest taka sama jak dzisiaj (18% i 32%) i od nadwyżki ponad 120 tysięcy wskakuje wyższa stawka.
Ze względu na to, że 75 tysięcy złotych zwrotu z IKZE powiększy nam w tym roku dochód, jest duże zagrożenie, że zapłacimy część podatku po wyższej stawce. A tego każdy chciałby uniknąć.
Ale pomyślmy o tym– dlaczego ktoś chciałby żądać zwrotu kapitału gromadzonego z myślą o emeryturze? Najprawdopodobniej dlatego, że brakuje mu bieżących dochodów z pracy lub w ogóle ich nie ma – być może stracił pracę. Wtedy środki z IKZE i tak będą jego jedynym lub głównym źródłem dochodu w tym roku i zniknie zagrożenie znacznego przekroczenia dochodów wpadających w wyższy próg podatkowy.
W takich przypadkachoszczędności na IKZE zadziałają jak polisa na wypadek utraty normalnych źródeł dochodu. Zapłacimy wtedy co prawda wyższy podatek niż ryczałt 10% w przypadku wypłaty, ale będzie to prawdopodobnie niższa stawka ze względu na niewielki poziom dochodów w tym okresie.
Oczywiście można sobie wyobrazić inne okoliczności zwrotu środków z IKZE, choćby wpadnięcie w kłopoty finansowe przy bardzo wysokich bieżących dochodach czy coś podobnego lub jakieś super priorytetowe potrzeby finansowe w danej chwili. Wtedy IKZE po prostu nie będzie najkorzystniejszym źródłem ich zaspokojenia.
IKZE zasady – podsumowanie
W każdym razieindywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego to na pewno interesujący kanał gromadzenia kapitału na odległą przyszłość. Do wzięcia jest coroczna ulga w podatku dochodowym z pracy oraz zwolnienie zysków z podatku Belki
Warunek osiągnięcia 65 roku życia, żeby skorzystać z ryczałtowego podatku od wypłat (10%), może wydawać się abstrakcyjny dla obecnych trzydziestolatków czy czterdziestolatków. IKZE można wtedy potraktować bardziej jako „polisę” od utraty bieżących źródeł dochodu, która – jeśli wszystko jednak będzie w porządku – w przyszłości „zamieni się” w oszczędności emerytalne, gdy zbliżymy się do wieku wypłaty.
Ważne tylko, żeby pogoń za tymi korzyściami w trzecim filarze szła w parze z pomysłem, jak optymalnie lokować swoje oszczędności (np. jak unikać nadmiernych kosztów, nadmiernego ryzyka, błędów inwestycyjnych, braku dyscypliny itp.). Te wszystkie kwestie są na dobrą sprawę niezależne od konstrukcji prawnej IKZE i stanowią wyłączną odpowiedzialność właściciela konta. Ani państwo, ani instytucje finansowe nas nie wyręczą.
Warto również przejrzeć inne narzędzia wspomagające oszczędzanie i inwestowanie.
Zapraszam do zapisywania się na bezpłatny, e-mailowy tygodnik Moja Przyszła Emerytura – co niedzielę podsumowanie tygodnia, zapowiedzi oraz coś ekstra.